poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Mandragora

 Mandragora-Łacińska nazwa Mandragory to Mandragorus. Najcenniejszą częścią mandragory jest jej gruby brązowy korzeń, mogący dorastać do ponad metra długości. Często bywa rozwidlony i każdemu z odrobina wyobraźni może przypominać człowieka. Księgi ziół i roślin częstokroć przypisywały należącej do rodziny piankowatych mandragorze ludzkie cechy i opisywały ja jako mężczyznę z długą broda albo kobietę o bujnych włosach. Podobieństwo do człowieka można było z łatwością wzmocnić, dokonując kilku zabiegów nożem, i to właśnie ono bez wątpienia legło u podstaw sadu, ze jak człowiek wyciągany z ciepłego posłania, wyrywana z grządki mandragora będzie krzyczeć. Mimo współczucia, jakie ludzie żywili dla nieszczęsnego położenia wydobywanej siła z ziemi mandragory, wyrywali ja często i wykorzystywali w rozmaitych celach. W starożytności uważano ja za środek przeciwbólowy i nasenny, a w większych ilościach miała wywoływać delirium, a nawet doprowadzać do szaleństwa. Używano jej wiec do ukojenia chronicznych bólów, a także przepisywano na melancholie, drgawki i reumatyzm. Rzymianie stosowali mandragorę jako środek znieczulający, podając pacjentowi przed operacja kawałek jej korzenia do żucia. W starożytności, a później tez w średniowiecznej Europie ceniono mandragorę również za jej domniemane magiczne właściwości. Była popularnym składnikiem eliksirów miłości i podobno używała jej juz Kirke – najlepiej znana czarodziejka greckiej mitologii – przygotowując swoje najpotężniejsze mieszanki. Według tradycji anglosaskiej mandragora mogła wypędzać demony z opętanych, a wielu było przekonanych, ze zasuszony kawałek jej korzenia noszony jako amulet odgania złe moce. Natomiast zgodnie z innymi przekazami demony właśnie zamieszkiwały korzenie mandragory i bywało, ze posiadanie jej rzeźbionego korzenia prowadziło do oskarżeń o czary. Podejrzliwi twierdzili tez, ze mandragora najlepiej rośnie pod szubienicami straconych morderców. Z mandragory korzystano również we wróżbiarstwie. Wróżbici twierdzili, ze lalki z korzenia mandragory odpowiadają na pytania dotyczące przyszłości, dając znaki głowami. W Niemczech wieśniacy znani byli z ogromnej troski, jaka otaczali swe rzeźbione mandragory, przyprawiając im oczka z ziaren zbóż, ubierając je i kładąc do snu do maleńkich łóżeczek – a wszystko po to, by zechciały udzielić odpowiedzi na ważne pytanie, jakie może się kiedyś pojawić.

Diabelskie sidła i Mimbulus mimbletonia

Diabelskie Sidła-Diabelskie Sidła to bardzo rzadka roślina, która rośnie w ciemnych i wilgotnych miejscach. Ma długie, giętkie łodygi zakończone „wąsatymi” liśćmi. Jest bardzo niebezpieczna! W błyskawicznym tempie sidła oplatają ciało ofiary i potrafi udusić człowieka. Gdyby nie daj Boże, któreś z was znalazło się kiedyś w sidłach Diabelskich Sideł należy nie wydawać żadnych gwałtownych ruchów i głośnych okrzyków. Na wskutek tego roślina może jeszcze ciaśniej opleść swoją ofiarę. Jednakże roślina ta jest jak najbardziej do pokonania. Wystarczy jedynie skierować na nie promień światła, najlepiej zaklęciem Lumos. Wtedy pędy rośliny zaczynają słabnąć i stopniowo się cofać, dając nam szans± ucieczki. Najlepiej jednak, aby taka sytuacja nie zaistniała. Mimo że Diabelskie Sidła występują dosyć rzadko, należy na nie uważać.






Mimbulus Mimbletonia Pochodzi z Syrii. Przypomina kaktusa tylko zamiast kolca ma wypustki, które plują trucizną na swoją ofiarę. J

Skrzeloziele i Wierzba bijąca

Skrzeloziele – posiada bardzo odtrącający wygląd. Przypomina zwitek oślizgłych, szczurzych ogonów barwy szarozielonej. Zaliczane jest do roślin wodnych. Skrzeloziele jest jadalne.
Konsumowanie przypomina żucie bezkręgowca. Całkowite jego spożycie daje możliwość bezstresowego przebywania pod wodą przez określony czas (jedyny udokumentowany przypadek pozwalał przebywać człowiekowi pod wodą przez 60 minut). Konsument pod wpływem spożytej rośliny zmienia swój wygląd. Sama przemiana trwa niezmiernie krótko. Jest jednak nieprzyjemna, a nawet bolesna. Po krótkiej chwili człowiek posiada za uszami skrzela, między palcami u rąk i stóp widoczne są błony. Barwa ciała zmienia się lekko na kolor zielony. Przebywanie w taki sposób pod wodą jest od teraz wielką przyjemnością.
Nazwa powstała w wyniku połączenia angielskich słów gill (skrzele) oraz weed (ziele).


Wierzba bijąca (ang. the Whomping Willow) – roślina posiadająca gruby pień i potężne konary o ostro zakończonych liściach. Kiedy nieproszony osobnik zbliży się do drzewa, potrafi ono mocno uderzyć swoimi gałęziami. Istnieje sposób na unieruchomienie wierzby bijącej – polega on na odpowiednim dotknięciu sęka drzewa, jednak by się do niego dostać, trzeba ominąć zmasowane ataki obronne rośliny.
                               

Rośliny trujące


Barwinek pospolity – Vinca minor

Bieluń dziędzierzawa – Datura stramonium

Buławinka czerwona – Claviceps purpurea

Cebula morska – Urginea Scilla

Chinowiec soczystoczerwony – Cinchoma succirubra

Ciemiernik czarny – Helleborus niger

Ciemiężyca zielona – Veratrum lobelium

Konwalia majowa – Convallaria maialis

Kulczyba wronie oko – Strychnos nux-vomica

Lulecznica kraińska – Scopolia carnolica

Lulek czarny – Hyoscyamus niger

Mak lekarski – Papaver somniferum

Miłek wiosenny – Adonis vernalis

Naparstnica purpurowa – Digitalis purpurea

Naparstnica wełnista – Digitalis lantanta

Oleander pospolity – Nerium oleander

Pokrzyk wilcza jagoda – Atropa belladonna

Potoslin jaborandi – Ephedra distachya

Rauwolfia wężowa – Rauwolfia serpentina

Sekretnik wdzięczny – Strophanthus gratus

Stoiczka rozdęta – Lobelia inflata

Tojad mocny – Aconitum calliboryton

Wymiotnica prawdziwa – Uragoga ispecauanha

Zimowit lekarski – Colchicum autumnale

Tentakule – info


Tentakule jest to rodzaj rośliny, jednak wykazującej jednak dużo cech zwierzęcych. Występują trzy główne odmiany tentakul. Każda z nich ma nieco inny kształt, jest mniej lub bardziej przydatna we współczesnej magii. Głównie różnią się rozmiarami i poziomem agresji wobec innych roślin oraz zwierząt. Wszystkie mają jednak z grubsza taki sam kształt. Mają korzenie w kształcie grubej bulwy, nieco spłaszczonej po bokach. Z tych spłaszczonych boków odrastają czerwonobrunatne, fosforyzujące wypustki. W tych odrostach magazynowane są substancje odżywcze oraz nadmiar wody. W przypadku tentakuli afrykańskiej przechowywany tam jest także jad. Z wyżej wspomnianej bulwy wyrastają macki. Mogą się wyjątkowo rozciągać (długość macek poszczególnych gatunków tentakul – poniżej). Z wiekiem bulwa tentakuli nie powiększa się, a zamiast tego jej macki wydłużają się. Macki są czerwone i kolczaste, aczkolwiek bezlistne. Poruszają się wyjątkowo szybko (jak na roślinę oczywiście) i działają niezależnie od innych macek. Są wyjątkowo podatne na bodźce. Najlepszą metodą walki z tentakulą jest: polanie macki kwasem lub silne uderzenie (oczywiście większość zaklęć daje lepsze skutki, ale niekoniecznie musimy być zaopatrzeni w różdżkę). W przypadku drugiej formy obrony należy szybko cofnąć dłoń. W innym wypadku dłoń może zostać ugryziona (w przypadku tentakuli jadowitej) bądź ugryziona, zakażona (najczęściej śmiertelnie) jadem, albo pochwycona, uniesiona w powietrze razem z właścicielem i silnie ciśnięta o ziemię. Każdy gatunek tentakuli rozmnaża się bezpłciowo, poprzez podział macki (jedyny taki przykład rozmnażania w całej faunie i florze świata!). Gdy dochodzi do rozmnażania jedna macka odczepia się od bulwy i może przez około jedną godzinę wędrować samodzielnie. Jeżeli do tego czasu nie znajdzie odpowiedniego gruntu to obumiera. Jeżeli znajdzie, to zakopuje część macki w ziemi, gdzie po paru dniach gubi je i zmienia się w bulwę. Taka macierzysta macka już nie rośnie, a z czasem pozostaje najkrótszą, lecz najsilniejszą kończyną tentakuli

Tentakula pospolita


Tentakula pospolita (Tentacle bicornis). Występuje praktycznie na niemal każdym ziemskim kontynencie (nie potwierdzono występowania tentakul pospolitych jedynie na Antarktydzie). Mimo, że żyją na ogromnych obszarach, nie są tak często spotykane jak powinny (z racji swej nazwy). Jednakże nawet przeciętny mag może je wykryć w promieniu pól kilometra wykorzystując prosty czar wykrywania magicznych roślin (tentakula to oczywiście magiczna roślina jakby ktoś nie zauważył). Jednak osobnik nie używający magii (czyt. Mugol) nigdy nie zobaczy tentakuli, ponieważ tentakula wyczuwając obecność człowieka chowa macki pod ziemię. Nigdy nie odnotowano przypadku, aby jakiś człowiek wykopał tentakulę. Tentakula jest niegroźna dla ludzi ani większych zwierząt. Żywi się małymi owadami, które pochwycone przez macki wciągane są do malutkich otworków w bulwie, a tam powoli trawione. Tentakula pospolita nie ma żadnych specjalnych magicznych zdolności, lecz ze względu na prostotę budowy i ciekawe zachowanie poznaje je każdy student pierwszego roku w Hogwarcie. Można je tam znaleźć w cieplarni numer jeden. Dodatkowe informacje: grubość bulwy: około 8 centymetrów, długość macek: do 1,5 metra, grubość macki: około 1 centymetra, długość życia: do 3 lat, rozmnażają się w wieku 2 lat.

Tentakula jadowita

Tentakula jadowita (Tentacle poisonidus). Występuje w Europie, Bliskim Wschodzie oraz w Afryce Północnej. Są znacznie rzadsze niż tentakule pospolite. Ogólnie zachowuje się podobnie jak ich mniejsi krewniacy. W przeciwieństwie do nich jednak, ich macki wyposażone w malutkie haczyki, które mogą mocno nadwerężyć skórę (tzw. „gryzienie”). Zagłębiają się w ciało, a kiedy ofiara stara się oderwać mackę od ciała, odrywa kończynę z kawałkiem ciała. Jednak także ten gatunek nie jest zbyt groźny dla ludzi. Pożera jednak już większe stworzenia jak małe ssaki, żaby itp. Z tentakuli jadowitej wytwarza się parę składników do czarów. Najpopularniejsze to: haczyki, końcówki macek i czerwonobrunatne wypustki (zwane też „krwistym proszkiem”).
Dodatkowe informacje:
grubość bulwy: około 40 centymetrów,
długość macek: do 8 metrów, 
grubość macki: do 5 centymetrów,
długość życia: do 20 lat,

Tentakula afrykańska

Tentakula afrykańska (Tentacle africana). Występuje w Afryce Środkowej, na niewielkich obszarach. Są wyjątkowo rzadkie. Ze względu na ich rozmiary oraz silny jad, są wyjątkowo niebezpieczne, dla prawie każdego żywego stworzenia. Obserwowane są dwadzieścia cztery tentakule afrykańskie. Muszą być ciągle kontrolowane w celu zapewnienia ochrony Mugolom i czarodziejom. Przypuszczalnie istnieje ich więcej, jednak nic o nich nie wiadomo. Nie zaobserwowano ani jednego rozrodu tych ogromnych stworzeń. Są pod ścisłą ochroną. Nie sprawdzono czy można z nich uzyskiwać składniki do czarów. Na szczęście w Hogwarcie nie ma ani jednej tentakuli afrykańskiej. 
Dodatkowe informację:
 grubość bulwy około 3 metrów,
 długość macek: do 60 metrów, 
grubość macki: do 30 centymetrów, 
długość życia: brak danych,
 rozmnażają się w wieku: brak danych.

Uprawa ziół i owadów

Uprawa ziół ma nie tylko na celu zachowanie dziko rosnących roślin, z plantacji można zebrać dużą ilość surowca ze znacznie mniejszej powierzchni niż byłoby to w przypadku stanowisk dzikich. Łatwiej jest też określić dojrzałość roślin do zbioru, dojrzałość obejmującą całą plantację, a nie poszczególne rośliny.
 Zioła uprawiane w Polsce na dużą skalę to m.in.:
# Bieluń indiański
# Karczoch zwyczajny
# Kminek zwyczajny
# Koper włoski
# Kozłek lekarski
# Lubczyk ogrodowy
# Marzanna barwierska
# Majeranek ogrodowy
# Melisa lekarska
# Mięta pieprzowa
# Oman wielki
# Pokrzyk wielka jagoda
# Rumianek pospolity
# Szałwia lekarska
# Tymianek pospolity
Owady zagrażające rośliną:
Przędziorek owocowiec: Na liściach pojawiają się liczne, drobne białawe plamki, które stopniowo brunatnieją. Z czasem brunatne liście zasychają i przedwcześnie opadają z drzew.
Mszyce: Liście w górnej części pędów drzewek i krzewów owocowych są zwinięte, a pędy często skrócone. Na pędach i na dolnej stronie liści, wzdłuż nerwu głównego, występują kolonie zielonych mszyc.
Kwieciak jabłkowiec: W okresie kwitnięcia i przekwitania jabłoni część kwiatów ma nadal skupione, ale zaschnięte brązowe płatki. Wewnątrz zniszczonego kwiatu znajduje się larwa, poczwarka lub już owad dorosły kwieciaka jabłkowca.
Kwieciak gruszowy: W okresie wiosennym pąki kwiatowe i liściowe grusz nie rozwijają się. Gdy pąk przetniemy wzdłuż, wewnątrz możemy znaleźć larwę lub poczwarkę kwieciaka gruszowca. Później, w dolnej części zaschniętych pączków widać okrągły otwór, przez który dorosły kwieciak wyszedł na zewnątrz.
Owocówka jabłkóweczka: Na zawiązkach owoców można zauważyć otwory, od których prowadzi chodnik do gniazda nasiennego. Przez otwór wydostają się odchody wypełniające chodnik. Wewnątrz porażonych zawiązków występują różowe gąsienice. Zaatakowane zawiązki i owoce opadają wcześniej z drzew.
Owocówka śliwkóweczka: Porażone zawiązki owoców śliwy przestają rosnąć, ale szybciej niż inne przyjmują zabarwienie fioletowe. Na zawiązkach owoców można wtedy zauważyć otwór, od którego prowadzi chodnik do gniazda nasiennego. Przez otwór wycieka na zewnątrz guma. Uszkodzone zawiązki przedwcześnie opadają. Wewnątrz opadłych zawiązków, a później owoców znajdują się gąsienice.
Zwójkówki liściowe: Młode liście z powygryzanymi drobnymi otworami. Uszkodzone pąki kwiatowe w podobny sposób jak przez kwieciaka jabłkowca. Później – podłużne liście zwinięte są w cygaro i oplecione. Na powierzchni owoców płytkie, ale szerokie jamy, które z czasem korkowacieją. To wszystko powodują gąsienice zwójki różóweczki.
Opuchlaki: truskawki więdną, a następnie zasychają z powodu żerowania larw opuchlaków na korzeniach. Liście, ogonki liściowe i kora na pędach truskawek i malin uszkodzone żerowaniem chrząszczy.
Kistnik malinowiec: Uszkodzone żerowaniem liście malin rozwijają się dalej, a wygryzienia ulegają rozerwaniu przyjmując postać podłużnych, równolegle do siebie położonych otworów w blaszce liściowej. Pąki z głębokimi otworami w bocznej części nie rozwijają się i zasychają. Liczne ciemnobrązowe chrząszcze uszkadzają dno kwiatowe, pręciki oraz słupki.

Herbata i jej właściwości

Jej smak ma czar tak subtelny, ze trudno się mu oprzeć. Zima rozgrzewa najlepiej. W upalne dni ta sama gorąca herbata z powodzeniem gasi pragnienie i ochładza nasz organizm. Podana z lodem i cytryna jest wspaniałym napojem orzeźwiającym. Chińczycy przypisują herbacie aż dwadzieścia korzystnych dla zdrowia właściwości. Jej dobroczynne działanie potwierdzają tez współcześni naukowcy. Ten niemal magiczny napój oczyszcza bowiem krew, regeneruje mózg, pobudza trawienie, pomaga przy dolegliwościach żołądkowych, wzmaga zdolność koncentracji i jest dobroczynnym lekarstwem zwalczającym skutki pijaństwa. Zarówno dawna, jak i dzisiejsza kosmetyka zaleca stosowanie naparu z herbaty do przemywania oczu i twarzy, a okłady do usuwania opuchlizny powiek.
Na pewno wiadomo, że ojczyzna herbaty są Indie, zaś swoja karierę rozpoczęła w Chinach. Początkowo jej liście żuto. W czwartym stuleciu stała się już napojem bardzo popularnym i cenionym. Pod jej uprawę przeznaczano najlepsze gleby. Wiosna zaczynała się w dniu, w którym chiński cesarz wypił pierwsza filiżankę herbaty z nowego zbioru.
Chińczycy przez długi czas pilnie strzegli tajemnic herbaty. Dopiero w 801 roku nasiona tej rośliny przywiózł do Japonii buddyjski mnich Saicho. Szybko stała się elitarnym napojem samurajów i duchownych.
Około 1350 roku dowódca japońskich wojsk cesarskich zakazał wojownikom picia herbaty. Bezskutecznie. Rytuał jej parzenia i picia szybko rozpowszechnił się w całej Japonii i po dziś dzien.
Do przełomu XVI i XVII wieku niewielu Europejczyków słyszało o tym napoju. Herbata dotarła na nasz kontynent, a ściślej do Holandii, w 1610 roku – jako lekarstwo na febrę. Chińczycy sprzedali jednak Holendrom tak zwaną czarną herbatę, właśnie taką, jaką w Europie pije się najczęściej.

W Azji natomiast rozpowszechniona i niezwykle ceniona była herbata zielona, której prawie nie pijemy. Chińczycy myśleli bowiem, że nie znającym się na rzeczy Holendrom z powodzeniem wcisną gorszy, ich zdaniem, bo poddany fermentacji towar. I nie pomylili się, Holendrom zasmakowała właśnie ta odmiana herbaty. Niedługo potem ten smak i aromat poznali Francuzi, Rosjanie, Niemcy, dopiero później europejscy mistrzowie w jej parzeniu – Anglicy, a za ich sprawą także Polacy.